KOŁCZ.

Kołcze, nie kołcze - tyle przecież jest teraz kołczy od wszystkiego:
- od spania,
- od jedzenia
- od sportu
- od braku sportu
- od psyche
- od fizis
- itp. itd.
Jak ognia boimy się słowa "psychiatra"! Jak ognia boimy się słowa "psycholog"!
A przecież to osoby, które jak nikt mogą pomóc! I chcą pomagać, jeśli tylko ktoś zgłosi problem!
Specjalizuję się w psychopedagogice i arteterapii...
Ale to nie jest ważne!
Naprawdę!!!
Dla mnie najważniejsza była, jest i będzie zawsze tylko i wyłącznie praca z Dzieckiem, Człowiekiem. Mogę zdobywać kolejne tytuły, kończyć kolejne szkoły, ale tak naprawdę zdaję każdy mój kolejny egzamin dopiero wtedy, gdy spotykam na swej drodze Człowieka w potrzebie.
Tej prawdziwej!
Nie wiem, skąd to się bierze, ale podświadomie wiem, jak pomóc.
To chyba to powołanie.
Jestem nauczycielem i pedagogiem z wykształcenia, w drodze mojego zawodowego życia zatoczyłam bardzo duży krąg, ale to chyba wszystko było potrzebne, żeby być tu gdzie jestem. Wierzę, że jestem w najlepszym momencie mojego życia - za młoda, żeby nie móc podołać wyzwaniom; za stara, żeby nie wiedzieć, jak ważne wyzwania podejmuję.
Jak to w komentarzach do moich postów kiedyś ktoś napisał: ,
"Bo ty wiesz, po co jesteś".

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Arteterapia - co to takiego... Moja definicja.

Słowo o mnie.